Gross Iser - osada, która zniknęła z mapy


Dlaczego ta mała, urokliwa osada już nie istnieje? Najczęściej wymieniany powód to zburzenie jej przez radzieckich żołnierzy.  Do dziś nie wiadomo dlaczego oszczędzono tylko jeden budynek…

Wieś Gross Iser, czyli Wielka Izera, powstała w pierwszej połowie XVII wieku. Pierwszym osadnikiem był ewangelicki uchodźca z Czech, który postanowił na tym trudnym terenie osiedlić się na stałe. Klimat Hali Izerskiej, podobnie jak dziś, był wyjątkowo trudny, zimy były długie i mroźne, dlatego też rozwój osady był rozciągnięty w czasie. Powoli powstawały domy mieszkalne, przyjeżdżali kolejni mieszkańcy, a kiedy wybudowano prawdziwą utwardzaną drogę (Staroizerską), życie stało się odrobinę łatwiejsze, bo można było chodzić do Świeradowa na zakupy. Stamtąd z kolei dowożono pieczywo i mięso, ponieważ w osadzie nie było piekarni, a klimat uniemożliwiał uprawę zbóż. Mężczyźni pracowali w lesie, a głównym źródłem dochodów było wypasanie owiec, bydła, produkcja serów czy połów ryb.
Osadnicy byli ze sobą bardzo zżyci, żyli biednie, ale byli bardzo przywiązani do swojego miejsca. Ważnym obiektem była szkoła, wybudowana w 1750 roku. To tutaj raz w miesiącu odbywała się msza, a na co dzień prowadzono zajęcia dla dzieci. Osada nie posiadała kościoła ani cmentarza, pochówki odbywały się w Świeradowie. Z biegiem lat przybywało domów, a Gross Iser stało się miejscem coraz chętniej odwiedzanym przez turystów, czego przyczyną był rozwój turystyczny Świeradowa. Powstawały gospody, schroniska, domek myśliwski, rodzina Schaffgotschów postawiła leśniczówkę, a pobliska granica z Czechami umożliwiała odwiedzanie tamtejszej części Gór Izerskich. Tuż przed drugą wojną światową wybudowano nową szkołę z prawdziwego zdarzenia. Dzieci miały do dyspozycji nie tylko salę lekcyjną, ale także pomieszczenie do zajęć praktycznych (dla chłopców), zaplecze kuchenne (dla dziewcząt) i małą bibliotekę. Przewidziano także mieszkanie dla rodziny nauczyciela.



Upadek osady rozpoczął się w maju 1945 roku. Oddział Armii Radzieckiej zajął wioskę i spalił domek myśliwski, zastrzelono gospodarza jednego ze schronisk. Zaczęto wysiedlać mieszkańców (głównie do Świeradowa), a następnie wyburzać domy, kradnąc z nich co się tylko dało. Zrównano z ziemią wszystkie zabudowania, oprócz nowej szkoły. Budynek był jednak w złym stanie technicznym. Dopiero w latach 80-tych zielonogórscy studenci, zachwyceni okolicą, po wielu staraniach przejęli budynek i wyremontowali tak, aby można było tam przyjemnie spędzić czas. Wkrótce zaczęło tu funkcjonować schronisko „Chatka Górzystów”, które należy dziś do najchętniej odwiedzanych schronisk w Górach Izerskich. Choć panuje w nim surowy klimat – na co dzień nie ma prądu, trzeba palić w piecu, a spać w wieloosobowych pokojach – panuje tu niepowtarzalna atmosfera, a fantastyczna okolica rekompensuje wszelkie niewygody.



Schronisko znajduje się 8 km od centrum Świeradowa – Zdroju. Można tu dojść jednym z trzech szlaków:
-  czerwonym – z Jakuszyc do schroniska „Orle” i dalej do „Chatki Górzystów” (w schronisku „Orle” można zobaczyć stary drogowskaz wskazujący drogę do schroniska w Gross Iser);
- żółtym z Rozdroża Izerskiego przez Rozdroże Pod Kopą;
- niebieskim ze Świeradowa – Zdroju przez Polanę Izerską do „Chatki Górzystów”.



Galeria

    Autor: Tenet