Zimowe szaleństwa w Bad Flinsberg

W dawnym Świeradowie Zdroju nie było powodów do nudy. Mieszkańcy jako obserwatorzy lub zawodnicy, mogli uczestniczyć w wielu zimowych zawodach sportowych.

O saniach rogatych słyszeli już chyba wszyscy. W XVIII i XIX używane przez drwali do pracy, z czasem stały się elementem rozrywki oraz zaczątkiem rywalizacji sportowej. W Karkonoszach oraz Izerach zrobiły wielką karierę. W Bad Flinsberg prekursorem zjazdów na saniach był lekarz z miejscowego uzdrowiska, który w pierwszej połowie XIX wieku, wraz z grupą przyjaciół,  postanowił zjechać nimi dla zabawy. Taki typ rozrywki szybko się przyjął i już w drugiej połowie tegoż wieku był na porządku dziennym. Saniami zjeżdżano w pojedynkę, dwójkami, a nawet w sześcioosobowej grupie. Ewolucja konstrukcji sań oraz coraz większa popularność sprawiły,  że zaczęto poważnie myśleć o sportowej rywalizacji. W końcu pojawił się pomysł, aby w Bad Flinsberg stworzyć klub, który zajmie się krzewieniem sportów zimowych. Działo się to w 1919 roku, a jego pomysłodawcą było Towarzystwo Sportów Zimowych. Hrabia Schaffgotsch ufundował pierwszy tor saneczkarski - miał ok. 2,5 km długości, rozpoczynał się na Stogu Izerskim, a kończył w Parku Zdrojowym. Trenowali na nim saneczkarze przygotowujący się do zawodów. Dwóch z nich - bracia Walter i Richard Feinstowie, pochodzący z Bad Flinsberg – kilkadziesiąt razy zdobywało tytuły mistrzów. Dawny tor saneczkowy to dzisiejsza droga ze Świeradowa do schroniska na Stogu Izerskim. Powstał także tor bobslejowy, liczący 1850 metrów długości, jego trasa prowadziła od góry Kaiserstuhl do Domu Zdrojowego.

Mieszkańcy Bad Flinsberg mieli dużo zimowych atrakcji. Towarzystwo Sportów Zimowych wraz z Towarzystwem Automobilowym ADAC organizowały górskie samochodowe wyścigi oraz tzw. skikjoring polegający na ciągnięciu narciarza motocyklem lub koniem. Sport mało bezpieczny, ale bardzo widowiskowy, który w 1927 roku wszedł do kalendarza zimowych zawodów w Bad Flinsberg. Dziś ten wywodzący się z Norwegii sport uprawiany jest na całym świecie, a narciarze (maszerzy) najczęściej ciągnięci są przez skuter lub zwierzęta – konie czy psy. Niemieckie Towarzystwo Automobilowe ADAC, założone w 1903 roku, działa do dziś na terenie całych Niemiec i zrzesza kilkanaście milionów osób. Dawny Świeradów mógł także pochwalić się skocznią narciarską. Największa skocznia w północnych Niemczech otrzymała imię Grafa Gottharda i znajdowała się w Dolinie Górskiego Potoku. Na drugiej skoczni – imienia Grafa Ludwiga – można było skakać nawet na odległość ponad 50 metrów. Dziś skocznie, niestety, nie istnieją, praktycznie nie pozostał po nich ślad. W każdą zimę, które w Bad Flinsberg były bardzo mroźne i śnieżne, organizowano zawody w różnych dyscyplinach. Do miasta przybywali zawodnicy z Gór Izerskich oraz Karkonoszy, a całemu wydarzeniu kibicowały prawdziwe tłumy widzów. Na terenie Domu Zdrojowego powstało lodowisko, na którym chętni mogli jeździć na łyżwach lub grywać w hokeja. Dla aktywnych organizowano ponadto całodniowe wycieczki narciarskie, trasy prowadziły do kilku schronisk, aby później móc tam odpocząć i zostać na noc. Pod koniec XIX wieku po czeskiej stronie zaczęto masowo produkować narty i zaczęło się prawdziwe szaleństwo.  Chętnie wybierano się m.in. na Stóg Izerski, do Jakuszyc czy na Halę Izerską.




Dziś Świeradów - Zdrój jest równie ważnym ośrodkiem turystycznym jak dwa wieki temu. Do dyspozycji mieszkańców i turystów są świetnie przygotowane nartostrady, wyciągi, nowoczesna kolej gondolowa, sieć szlaków turystycznych i rowerowych. Schroniska oferują noclegi, dobrą kuchnię, a Góry Izerskie niezapomniane chwile.



Galeria

    Autor: Tenet